Spłonął autokar
Zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną pożaru w autokarze, którym w niedzielę na zimowisko do Zakopanego jechały dzieci z Suchej (k. Pionek). Ogień pojawił się, gdy jelcz przejeżdżał przez Skarżysko-Kamienną. Kierowca dostrzegł dym z silnika i kazał dzieciom szybko opuścić autokar. Wszyscy zdążyli opuścić pojazd i zabrać część bagażu. Wyjazd zorganizowała parafia w Suchej. Jak poinformował Krzysztof Skorek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, autokar należał do Urzędu Gminy w Pionkach. - Pojazd był sprawny, w grudniu przeprowadzono badania techniczne - powiedział Skorek. Cała grupa wróciła do Suchej dodatkowym autokarem.
mw