Walka o schedę po prezydencie bardzo utrudni proces pokojowy
Marek Antoni Nowicki: Rugova odszedł, gdy był Kosowu potrzebny jak nigdy wcześniej. Dla większości Albańczyków był on kimś więcej niż prezydentem - jedynym charyzmatycznym liderem z wyraźną polityczną wizją lepszej przyszłości dla Kosowa. Widział ją przede wszystkim w niepodległości. To niewątpliwie wielka postać, której będzie brakować w procesie zmierzającym do rozstrzygnięć o przyszłości prowincji. Bez niego stanie się on trudniejszy i bardziej ryzykowny. Mam nadzieję, że się nie załamie. Walka o schedę po Rugovie może go dodatkowo komplikować, tym bardziej że żaden z kosowskich liderów nie ma szans na odgrywanie takiej roli jak on.
Za kilka dni miały się rozpocząć rozmowy o statusie Kosowa. Negocjator ONZ Martti Ahtisaari postanowił je przełożyć. To słuszna decyzja?Trzeba było je odłożyć choćby ze względu na żałobę. Są jednak na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta