"Pocztowa ruletka"
A propos listu czytelniczki z Warszawy pt. " Pocztowa ruletka" ("Rz" 45, 22.02.2006 r.). Od z górą dwudziestu lat wysyłam bardzo dużo listów z Belgii do Olsztyna i Włocławka.
Porozrywane listy, opakowane w folię i opatrzone napisem: "Przesyłka nadeszła uszkodzona", szczególnie docierają do mojej rodziny zamieszkałej we Włocławku i okolicach. Z kuzynem zamieszkałym we Włocławku naliczyliśmy takich listów co najmniej dwadzieścia w czasie ostatnich sześciu miesięcy. Były to zwykłe listy z kawałkiem tekstu w środku.
To wygląda raczej na kryminalną plagę, a nie sporadyczne przypadki, jak to określił przedstawiciel Poczty Polskiej w programie nadanym przez TVN.
Tomasz Konopka, Liege, Belgia Czytaj także- Pocztowa ruletka