"Krajowa Rada Obyczajowa"
Tym, co odróżnia społeczne i polityczne systemy niedemokratyczne od demokratycznych, jest interpretacja praw i zasad. Elżbieta Kruk i Tomasz Różański z KRRiT decydują o tym, co, wg nich, jest "prześmiewcze, kpiące, na czym może polegać humor, kto uprawia satyrę, co jest obsceniczne, kto szanuje". Anna Kamińska z Kancelarii Prezydenta RP decyduje, co jest "żenujące..., (co jest) bełkotem". Te opinie członków egzekutywy, oparte na osobistych upodobaniach estetycznych i poglądach religijnych, urastają do rangi dekretów zakreślających granice wolności (w istocie ograniczających ją autorytarnie). W demokracji natomiast interpretacje takie, w wypadku konfliktu, stanowione są przez instytucje niezależne.
Marek Wystański, Gdańsk Czytaj także- Krajowa Rada Obyczajowa