Partie boją się działkowców
Ustawa dla milionowego elektoratu
Partie boją się działkowców
Krzysztof Olszewski, Grzegorz Sieczkowski
Zarówno w Radzie Krajowej, jak i w warszawskim oddziale Polskiego Związku Działkowców nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, jakie jest skażenie działek pracowniczych w stolicy. Przewodniczący władz PZD Eugeniusz Kondracki nie potrafi dać żadnej konkretnej odpowiedzi, ale przy okazji twierdzi, że skażenie to temat na kilka sesji naukowych.
-- Jak mówimy o skażeniu, to reakcja naszych działkowców jest dość charakterystyczna. Najczęściej głos zabiera ktoś w wieku osiemdziesięciu lat i mówi, że już tyle lat je te warzywa i owoce ze swojego ogródka i doskonale się czuje, więc po co ma badać, jakie jest skażenie -- usłyszała "Rzeczpospolita" w warszawskim oddziale Polskiego Związku Działkowców. Według nich przeprowadzenie odpowiednich badań kosztuje ogromne pieniądze i ponoć na to nie stać ubogich członków jego organizacji.
Trujący truizm
Na początku lipca Polski Komitet Pomocy Społecznej kolportował informację o rozpoczynających się "wczasach na działkach dla seniorów", które będą zorganizowane na terenie Pracowniczych Ogrodów Działkowych im. Obrońców Pokoju przy ulicy Odyńca na Mokotowie w Warszawie. "O tej porze roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)