![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Nie zaciągałem żadnych zobowiązań politycznych
Nie zaciągałem żadnych zobowiązań politycznych
Pana wybór na prezesa NIK był zdominowany przez politykę. Stanowisko to przypadło PSL na podstawie niepisanej umowy ugrupowań koalicyjnych i było jednym z elementów ceny za ustąpienie prezesa Pawlaka z funkcji premiera; został pan wybrany w Sejmie głosami wyłącznie posłów koalicji, a w Senacie z powodu wewnątrzkoalicyjnych gier doszło do pana zatwierdzenia tylko dzięki obecności senatorów opozycji. Jak w tej sytuacji zamierza pan uwolnić się od polityki, zachować bezstronność i niezależność?
Nie wiem, jakie ustalenia poprzedzały mój wybór, faktem jest, że w Sejmie zostałem wybrany głosami posłów koalicji, natomiast w Senacie moja kandydatura została zatwierdzona głosami PSL i "Solidarności". Nie można więc powiedzieć, że jestem prezesem wyłącznie dzięki głosom koalicji. Każdy wybór, nawet członków Trybunału Konstytucyjnego, jest jakąś decyzją polityczną. Każdego prezesa Izby jakaś większość musiałaby wybrać, dlatego uważam, że to, kto akurat głosował, nie jest najważniejsze. Na bezstronność nie ma to żadnego wpływu. Wielokrotnie podkreślałem, powtórzę raz jeszcze: nie zaciągałem żadnych zobowiązań w stosunku do kogokolwiek, kto na mnie głosował. Nie czuję się skrępowany czymkolwiek. Powiem szczerze -- nie doświadczyłem żadnych nacisków politycznych ani kiedy starałem się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
