Odrzucony alfabet
Premedytacje
Odrzucony alfabet
Dwunastowieczna, wedle europejskiego nazewnictwa i datowania, Kambodża, której potęga i świetność zdawały się potęgą wiecznotrwałą, popadła w ruinę na wieki przed Pol Potem i jego wściekłymi czerwonymi Khmerami. A miała niebywale wielu i zaiste mądrych uczonych i myślicieli, artystów, inżynierów, bogactwa naturalne, nawołujących do prostoty i nie wyniszczającej ascezy buddyjskich mnichów w szafranowych szatach, a nawet szpitale, i to nie tylko dla możnych, w których chorych leczył, jak pisze znawca tematu John Audriac w "Angkor i imperium khmerskie", nawet trzydziestosześcioosobowy personel. Zespół świątynny, jaki wtedy zbudowano w ciągu czterdziestu lat, czyli w okamgnieniu, jeżeli czas budowy wielokompleksowego gigantycznego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta