Kolonista w pułapce
Kolonista w pułapce
Jedzą cztery razy dziennie i bardzo smacznie -- Wiesia jest zadowolona z kolonii nad rzeką Liwiec, na które posłała swoje dziecko. W ośrodku jest czysto, rzeczka płytka, las dokoła. Jest tylko jeden minus -- kąpać się dzieci mogą pod prysznicami jedynie co drugi dzień, a w taki upał przydałoby się trochę częściej...
Oto jedna z banalnych opowieści rodziców o tym, jak i gdzie wypoczywają ich pociechy. Z 7, 5 miliona uczniów wyjedzie na wakacje w tym roku tylko około 2 milionów. Od początku sezonu rodzice dzwonią pod interwencyjny numer Ministerstwa Edukacji Narodowej, gdzie można zgłaszać złe warunki pobytu czy opieki nad dziećmi oraz uzyskać informacje o obozach i koloniach. Kolejny banalny przykład:
Dwadzieścioro siedmioletnich dzieci przyjechało do ośrodka na Mazurach. Po paru dniach trzeba było wyrzucić śmieci -- osy krążyły po pokojach, muchy przylepiały się do kanapek. Opiekunki pytają: Czy chodzi ktoś, kto sprząta? Kierownik ośrodka odpowiedział: Tam są kosze, niech dzieci idą i niech wyrzucą. Może by jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)