Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ratunek dla Dzikiego Zachodu

17 lipca 1995 | Nauka i Technika | TW

"Bóg przywołał bobra, by pomógł dokończyć dzieło tworzenia Ziemi"

Ratunek dla Dzikiego Zachodu

Tadeusz Wójciak z Buffalo

Ranczerzy z Idaho nazywali czystym szaleństwem to, co Lew Pence, wierząc słowu Indian, próbował uczynić, by uratować przed erozją pastwiska dawnego Dzikiego Zachodu. Farmerzy chcieli wprowadzić w życie projekt budowy na strumieniach i niewielkich rzekach systemu betonowych zapór, z których każda miała kosztować dwa tysiące dolarów. Lew Pence, nie bojąc się wyśmiania, sprowadził parę bobrów.

Para ta szybko zabrała się do pracy w rejonie strumienia Cooper Creek i dowiodła, że w naturalnym środowisku niepotrzebne są betonowe tamy. Lew Pence ilustruje swój wykład o nowej metodzie ocalenia pastwisk Idaho i Montany starannie wykonanymi slajdami. Po kilku latach korzystania z pomocy bobrów ma zamówienia z wielu organizacji ranczerów, zapraszających go na wykłady, które są typowym reportażem z życia ciężko pracujących gryzoni. Kilka lat temu z niedowierzaniem przypatrywali się oni jego metodzie ocalenia pastwisk, a potem wyrażali zainteresowanie sprawdzeniem operatywności bobrów we własnej okolicy.

Dziś na przestrzeni dawnego Dzikiego Zachodu specjaliści od ochrony środowiska oraz nawróceni ranczerzy korzystają z pomocy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 532

Spis treści
Zamów abonament