List otwarty Jacka Bocheńskiego
List otwarty Jacka Bocheńskiego
Dowiaduję się ze zdumieniem, że 12 lipca 1995 r. ukazał się w gazecie "Trybuna" tekst autorstwa p. Zbigniewa Wąsika pt. "Emocje czy kalkulacja. Rozmowa z Jackiem Bocheńskim".
Nie znam w ogóle pana Zbigniewa Wąsika i żadnej rozmowy nigdy z nim nie odbyłem. Nie znam też innego Jacka Bocheńskiego poza sobą. Zna go widocznie p. Wąsik i przeprowadził z nim rozmowę "nie autoryzowaną", ale zawierającą -- rzecz ciekawa -- poparcie kandydatury p. Aleksandra Kwaśniewskiego na prezydenta. Nie sądzę, że aż tak źle jest z szansami p. Kwaśniewskiego, by p. Wąsik musiał dla wspomożenia ich uciekać się do ordynarnej mistyfikacji i posługiwać się wtym celu moim nazwiskiem.
Oczywiście p. Wąsik zapomniał dodać, kim jest z zawodu ten drugi Jacek Bocheński, zwolennik p. Kwaśniewskiego. W każdym razie nie jest mną.
Warszawa, 19 lipca 1995 r. Jacek Bocheński, pisarz


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)