![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Monarchia czy republika
Australijskie dylematy
Monarchia czy republika
Premier Australii, Paul Keating, uważa, że kwestia przejścia do ustroju republikańskiego będzie jednym z głównych tematów nadchodzącej kampanii przed wyborami parlamentarnymi, które powinny się odbyć w końcu tego roku albo na początku przyszłego. Przywódca opozycji John Howard sądzi odwrotnie: republika to -- jego zdaniem -- typowy pseudoproblem odwracający uwagę wyborców od bezrobocia i powolnego wzrostu gospodarczego. Większość opinii publicznej uważa, że Australia powinna stać się republiką, ale nie sądzi, by była to kwestia priorytetowa.
Zadaniem premiera Keatinga będzie więc przekonać wyborców, że przejście od monarchii do republiki to sprawa dużej wagi, bo tylko wtedy opozycja konserwatywna może być przedstawiana jako obojętna na patriotyczne aspiracje dzisiejszych Australijczyków. Jednocześnie jednak musi on przekonać tych samych wyborców, że owa zmiana ustrojowa nie spowoduje perturbacji w funkcjonowaniu systemu politycznego. Ale jak przekonać ludzi, że reforma konstytucyjna jest jednocześnie niezbędna i wyłącznie kosmetyczna?
Premier Keating ma więc trudne zadanie, a czasu nie jest już tak wiele, jeśli ma się spełnić jego marzenie ustanowienia republiki w Australii u progu dwudziestego pierwszego stulecia. W ciągu zbliżających się pięciu lat -- jeśli uda mu się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
