Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koniec z "ogórkami"?

20 lipca 1995 | Kultura | BH

Wlecie w kinach

Koniec z "ogórkami"?

Wielkie hollywoodzkie wytwórnie przygotowują się do letniego sezonu przez cały rok. Swoje najatrakcyjniejsze tytuły wprowadzają na ekrany właśnie w czerwcu, lipcu i sierpniu. To jest pora, kiedy Amerykanie najczęściej wybierają się do kina. Z tego właśnie okresu pochodzi 40 procent rocznych wpływów amerykańskiej kinematografii. Lato jest też bardzo owocnym czasem dla dystrybutorów z Europy Zachodniej. W Polsce jednak od lat utarło się, że upalne miesiące to przysłowiowe "ogóry".

Coraz częściej jednak pojawiało się pytanie: czy repertuar jest marny, bo ludzie nie chodzą do kina, czy też ludzie nie chodzą do kina, bo repertuar jest marny?

W tym roku większość polskich dystrybutorów postanowiła zaryzykować. Od ostatniej dekady czerwca do końca sierpnia wchodzi więc na nasze ekrany ok. 30 nowych tytułów. Do połowy lipca odbyło się 12 premier.

Z poważnych dystrybutorów tylko Warner zrobił przerwę letnią. Firma ta jeszcze w czerwcu wprowadziła na ekrany film "Chłopaki na bok" z Whoopi Goldberg, a następną premierę zapowiada dopiero na wrzesień.

Najbardziej pracowicie spędzą lato pracownicy Syreny.

-- To eksperyment -- mówi szef Jerzy Jednorowski. -- Filmów jest coraz więcej, kin niewiele, postanowiliśmy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 535

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament