Opłata skarbowa od dokumentu czy za podpis?
Nasz czytelnik wykonuje naprawy blacharskie i lakiernicze samochodów po kolizjach. Większość klientów upoważnia go do odbioru należności z firm ubezpieczeniowych w ramach tzw. naprawy bezgotówkowej. W tym celu składają w tych firmach stosowne upoważnienia, podpisując odpowiedni blankiet sporządzony bądź to przez naszego czytelnika, bądź to przez daną firmę ubezpieczeniową. Każdorazowo pracownik firmy ubezpieczeniowej potwierdza własnoręczność podpisu poszkodowanego na dokumencie upoważnienia.
Problem zaczyna się przy ustaleniu wysokości opłaty skarbowej od takiego dokumentu.
- Praktyka firm ubezpieczeniowych jest różna. Jedne żądają znaczków skarbowych za 4 zł od każdego potwierdzonego podpisu, inne znaczków za 15 zł od dokumentu upoważnienia - pisze nasz czytelnik. - Jeszcze inny ubezpieczyciel wymaga znaczków po 15 zł od każdego potwierdzonego podpisu, i to nawet wówczas, gdy naprawiony samochód jest własnością firmy, a upoważnienie jest sporządzone przez tę firmę i podpisane np. przez dyrektora, prokurenta i/lub jej prezesa. Czasem są to nawet 3 lub 4 podpisy, co znacznie podnosi moje koszty, bo nie chcąc zawracać głowy klientom, sam kupuję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta