Kosmiczny prom Putina
Sześć komfortowych siedzeń, znacznie mniejsze przeciążenia niż przy klasycznych lotach w kosmos. Przestronna kabina około 20 metrów sześciennych. Możliwość wyniesienia w kosmos około 700 kilogramów ładunku. Podróże na orbitę Księżyca i powroty na Ziemię. Konstruktorzy liczą, że Kliper zrewolucjonizuje komercyjne loty w kosmos.
Postępami prac interesuje się sam Władimir Putin. 12 kwietnia 2006 roku, czyli w Dniu Kosmonauty, prezydent spotkał się z szefami Federalnej Agencji Kosmicznej (Roskosmos). Pierwsze pytanie dotyczyło oczywiście Klipera.
- Jak wyglądają perspektywy nowego kosmicznego aparatu wielokrotnego użycia - rzucił Władimir Władimirowicz.
- Trwa przetarg, walka o to, kto będzie produkował statek. W czerwcu powinien zostać rozstrzygnięty. Statek na pewno zostanie zbudowany - tryskał optymizmem Anatolij Pierminow, dyrektor Roskosmosu.
- Ale w przybliżeniu, w którym roku - dociekał prezydent.
- Planujemy, że do eksploatacji wejdzie w latach 2012 - 2015.
- Czyli to jeszcze za górami - westchnął prezydent.
- Nie tak bardzo za górami - uspokajał dyrektor.
Długi przetargPrace...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta