![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Z placu boju nie zejdę
Jeśli Lech Wałęsa poniósłby porażkę w wyborach prezydenckich, jego późniejsza pozycja zależeć będzie od tego, w której turze przegra i z kim.
Z placu boju nie zejdę
Ewa K. Czaczkowska
Lech Wałęsa nie ogłosił jeszcze oficjalnie swej kandydatury w wyborach prezydenckich, ale już chyba nikt nie ma wątpliwości, że weźmie w nich udział. Jego szanse na zwycięstwo są mniejsze niż pięć lat temu, ale tym razem przegrana w drugiej turze nie musiałaby być klęską. Byłoby nią natomiast na pewno odpadnięcie w pierwszej turze, i tego zdaje się najbardziej obawiać obecny prezydent.
Przegram, ale nie ucieknę
Lech Wałęsa od co najmniej kilku miesięcy powtarza, że jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji co do udziału w wyborach prezydenckich, by zaraz potem dodawać, że "nie ma wyboru" i kandydować będzie musiał. Niedawno na spotkaniu z klubami parlamentarnej prawicy zastanawiał się, "czy za wygrane wybory parlamentarne nie warto oddać wyborów prezydenckich". Jednocześnie podróżuje po kraju próbując pozyskać poparcie nowych środowisk, kokietuje polityków, by budować zaplecze, którego nie stworzył przez cztery lata. Na Podhalu, u górali, apelował o zbudowanie "silniejszego BBWR" albo "innej nowej siły politycznej", która zamiast 5- da mu 20-procentowe poparcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
