Pozostać hipisem
Dla tych, którzy mogą o sobie powiedzieć "i ja byłem hipisem", albo przynajmniej z sympatią się do ruchu hipisowskiego odnoszą. Innym sięganie po "Dzieci Sierżanta Pieprza" stanowczo odradzam.
Probierz jarzynkiNajlepszym kamieniem probierczym tego, czy warto po powieść Michała Szczepańskiego sięgać, jest, myślę, piosenka jednego z bohaterów, Cienia, która tak się zaczyna:
Nie potrzeba mi nic Nie potrzeba mi nic Bo mam wszystko osobiście i przy sobie I co trzeba, to sam sobie przysposobię Bo mam grzebyk do grzebania I latarkę do latania Starowinkę, gdybym musiał się postarać I jarzynkę gdybym sobie chciał zajarać Wierzcie mi, nie potrzeba mi nic.
Nie powiem w tej chwili, czy to autentyczny tekst z lat siedemdziesiątych (nieco podobnie Marek Jackowski z hipisowskiej grupy Ossian śpiewał, że nic mu nie potrzeba oprócz błękitnego nieba), czy obecna parafraza autora powieści, ważne jest co innego: czy słuchając tych słów, wzruszy się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta