Importerzy omijają polskie urzędy celne
- Podczas odprawy celnej wyrobów elektronicznych z Tajwanu celnik zażądał dodatkowych dokumentów i okazania kontraktu. Zastanawiam się, skąd taka dociekliwość. Czy są przepisy, które dokładnie określają, co trzeba przedstawić, żeby odprawić towar na granicy, czy też o wszystkim decyduje celnik?
- pyta przedsiębiorca z Gdańska.
Chociaż od dwóch lat obowiązuje w Polsce wspólnotowy kodeks celny (w.k.c.), to postępowanie naszych urzędów celnych znacznie odbiega od rozwiązań przyjętych w pozostałych krajach UE.
Z art. 6 i art. 14 w.k.c. wynika, że zgłaszający powinien dostarczyć organom celnym dane i dokumenty, które są niezbędne do objęcia towaru procedurą celną.
Z plikiem dokumentówW praktyce wygląda to tak, że przy zgłaszaniu towaru do odprawy celnej np. w Niemczech lub Holandii, tamtejszym celnikom wystarczą cztery dokumenty. W Polsce przy odprawie tego samego towaru celnik żąda ich z reguły dwa razy więcej. Skąd takie rozbieżności? Otóż m.in. dlatego, że niektóre kwestie związane z prawem celnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta