Kilka wyroków, ale płać tylko raz
Firma naszego czytelnika uzyskała wyrok sądu gospodarczego przeciw jej dłużnikowi. Z orzeczenia tego wynika obowiązek zapłaty należności głównej, odsetek oraz kosztów postępowania. Sprawa trafiła do komornika, który sprawę umorzył. Powód: obecny pracodawca dłużnika rozwiązał umowę o pracę, a dłużnik formalnie stał się bezrobotny. Po pewnym czasie dłużnik zaprzestał też comiesięcznych wpłat na poczet długu. Firma ponownie wystąpiła do sądu - tym razem na drogę postępowania karnego - i uzyskała wyrok zobowiązujący dłużnika do naprawy szkody. Dłużnik rozpoczął spłatę, zaznaczając na przekazach sygnaturę sprawy karnej. Spłacił tym sposobem prawie połowę szkody. - Jak w tej sytuacji księgowo rozliczyć wyrok z sądu gospodarczego, gdzie nadal rosną odsetki? Problem dotyczy wprawdzie jednej i tej samej szkody, ale po spłacie kwoty z wyroku karnego pozostanie dłużnikowi do spłaty... no właśnie, co? Według zasad windykacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta