Pęknięte mury saudyjskiej twierdzy
Arabia Saudyjska, skansen na mapie politycznej świata, jeśli chodzi o brak instytucji demokratycznych, ma od kilku lat poważne problemy finansowe. Co gorsza, dochodzi do kontestowania absolutnej dotąd władzy króla Fahda. Monarcha próbuje "uciec do przodu" i ostatnio zmienił, po raz pierwszy od dwudziestu lat, skład rządu, mianując kilku nieco młodszych ministrów.
Pęknięte mury saudyjskiej twierdzy
Ryszard Malik
"Być może gdzie indziej żyje się lepiej. Ale u nas jest spokój, stabilizacja polityczna i ekonomiczna" -- jeszcze niedawno mówili mieszkańcy Arabii Saudyjskiej, kiedy oskarżano ich o feudalne porządki panujące w państwie. Monarchia saudyjska jest jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym państwem w świecie, w którym nie ma konstytucji. Mimo upływu 60 lat, jakie minęły od powstania Arabii, w tej materii niewiele się zmieniło. Najważniejszym człowiekiem w państwie jest wódz, czyli monarcha. To on zgodnie ze starymi, jeszcze plemiennymi zwyczajami decyduje o życiu i śmierci poddanych.
Ożywczy powiew
W ten odwieczny porządek wdarła się nagle i niespodziewanie dla Saudyjczyków cywilizacja Zachodu. Stało się tak za przyczyną irackiej inwazji w sierpniu 1990 roku na Kuwejt. Ożywczy powiew zachodniej demokracji zmusił władze w Rijadzie do pewnej korekty systemu. Nie stało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)