Jak kupiec zwyciężył z magistratem
Gdy sekretarce Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Poznaniu mówiłem, o czym chcę rozmawiać z dyrektorem Tadeuszem Jurgą, westchnęła: - Znowu ten Bąkowski!. Znudzenie i rezygnację słychać było w głosie i Tadeusza Jurgi, i Anny Szpytko, rzeczniczki prezydenta Poznania. Ale w końcu marca tego roku wojewoda wielkopolski Tadeusz Dziuba unieważnił decyzję prezydenta miasta dotyczącą budowy trasy tramwajowej do dzielnicy Rataje, poznańskiej "sypialni", gdzie mieszka prawie 100 tysięcy osób. Unieważnił, bo zaskarżył ją Dariusz Bąkowski, właściciel niewielkiej parceli w centrum miasta.
Po decyzji wojewody znudzenie jego sprawą zniknęło, wzrosła natomiast irytacja. - To już jest temperatura wrzenia. Od dawna czepiają się tego człowieka przy każdej okazji. Sól w oku - mówi strażnik miejski.
Drzymała albo fatumBąkowski ma poczucie zagrożenia. Do ministra spraw wewnętrznych śle skargi na szefów poznańskiej policji, niekorzystne dla siebie wyroki interpretuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta