Po wielkiej wodzie
Na kilkanaście tysięcy złotych ratusz wstępnie oszacował straty miasta spowodowane niedzielną ulewą.
- Kiedy woda spłynęła z ulic, okazało się, że zniszczenia są nieduże - informuje dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Jacek Rybak.
Do najpoważniejszej awarii doszło na Powstańców Śląskich przy Konarskiego. - Zawalił się przekop pod ulicą, którym miały być poprowadzone instalacje -mówi Urszula Nelken z Zarządu Dróg Miejskich.
Były też drobniejsze problemy - na trzech skrzyżowaniach nie działała zalana wodą sygnalizacja świetlna.
Dyżurne służby miejskie w ciągu dnia usunęły awarie.
emk