Mroczny sekret Nowej Zelandii
Nowa Zelandia to taka oceaniczna wersja Anglii lat 50. XX wieku. Ludzie są przyjaźni, godni zaufania, pracowici. Nie musisz zamykać za sobą drzwi, gdy wychodzisz. Kobiety mogą same spacerować nocą, a gdy zgubisz portfel, następnego dnia ktoś dostarczy ci go prosto pod drzwi. Jeśli ktoś podziela ten pogląd, myli się zarówno co do Anglii z lat 50., jak i co do Nowej Zelandii. Gubernator generalny wyspy właśnie ogłosiła: mamy straszny wzrost przemocy w rodzinie. Współczynnik zabójstw dzieci jest dwa razy wyższy niż w Wielkiej Brytanii. Gwałtów też jest dwa razy więcej. Nowa Zelandia jest nie tylko niebezpieczna, ale też biedna. PKB wynosi tylko 26 tys. dolarów na osobę i jest o 11 tysięcy mniejszy niż w Zjednoczonym Królestwie.
raf