Słowacy chcą naszych pracowników
W ciągu dwóch lat słowacki przemysł motoryzacyjny (nie tylko fabryki samochodów, ale i wytwórcy podzespołów) będzie potrzebował ok. 40 tys. osób. Miroslav Poliak, dyrektor spółki Amrop Jenewein zajmującej się zasobami ludzkimi w przemyśle motoryzacyjnym, przyznaje, że już zaczyna brakować inżynierów, techników czy pracowników logistyki ze znajomością co najmniej jednego obcego języka. - Największy problem mamy z kwalifikowaną kadrą elektrotechników. Oferujemy najlepsze warunki płacowe w kraju. Ale na Słowacji nie ma uczelni technicznych, które mogły szkolić absolwentów do pracy na automatyzowanych taśmach produkcyjnych - przyznaje dyrektor zarządzający PSA Trnawa Alain Baldeyrou. Na razie wielkie fabryki powstające na Słowacji coraz częściej podkupują sobie fachowców. Do takich działań przyznała się otwarcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta