Sędzia pomógł liderowi
U obu drużyn wykryto tę samą chorobę - skłonność do zalegania w ogonie tabeli. Jednych i drugich poddano kuracji - piłkarze Górnika odbyli wycieczkę do kopalni, żeby pod ziemią mogli zobaczyć, co ich czeka, jeśli nie będą się starać na boisku. Graczom Odry zmieniono trenera (64-letni Marcin Bochynek za znacznie młodszego Waldemara Fornalika). Na boisku też wyszło na remis, choć ten wynik nie satysfakcjonuje gości, którzy prowadzili 2:0. W dodatku wyrównującą bramkę dla Górnika - samobójczą - strzelił debiutujący w Odrze obrońca Jacek Kowalczyk, który głową zmienił lot piłki po strzale Tomasza Prasnala. Bochynek zapowiadał, że jego zespół nie będzie stosował "obrony Stalingradu", i już się sparzył, bo trzeba było tak zrobić, mając w zapasie dwa gole.
Dla Górnika: A. Aleksander (62), J. Kowalczyk (68, samobójcza); dla Odry: M. Chmiest (49), M. Muszalik (60). Żółte kartki: A. Prokop, T. Moskal...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta