Unia polsko-holenderska
Jeśli wygrywać z Portugalią, to po golach Smolarków. Dwadzieścia lat temu w Meksyku bramkę strzelił im Włodzimierz, w Chorzowie bohaterem meczu był jego syn Ebi.
Gdy w 1986 roku polscy piłkarze cieszyli się ze zwycięstwa 1:0 dającego im awans do kolejnej rundy mundialu, Ebi miał pięć lat. Ojciec 60-krotny reprezentant Polski, cały czas powtarzał: masz zajść jeszcze dalej niż ja. To on, dziś trener juniorskich drużyn Feyenoordu Rotterdam, miał i wciąż ma największy wpływ na karierę syna. Jak opowiada Ebi, potrafi być surowy i stanowczy. Zawsze słyszałem od niego, że będę mógł dyskutować dopiero, jak zagram na dwóch mundialach wspominał pomocnik Borussi Dortmund w wywiadzie dla "...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta