Droższe sądy pracy powstrzymują pieniaczy
Niemal o 20 proc. spadła w porównaniu z 2005 r. liczba spraw pracowniczych trafiających do sądów apelacyjnych i okręgowych. Do pierwszych wpływają apelacje stron niezadowolonych z wyroków pierwszej instancji, a do drugich - także pozwy. Teraz pracownicy kalkulują dwa razy, zanim decydują się na pozew. Zwłaszcza jeśli nie są do końca pewni swych racji czy ich uzasadnienia. Wszystko to za sprawą opłat, którymi od 2 marca zeszłego roku obciążyła postępowania z zakresu prawa pracy ustawa z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (DzU nr167, poz. 1398 ze zm.).
Pozew wciąż taniNadal jednak wsporach o wartości maksymalnie 50 tys. zł zatrudnieni składają pozwy bezpłatnie. Dlatego pewnie m.in. liczba spraw przed sądami rejonowymi, do których je zwykle kierują, trochę wzrosła. Napływ niepotrzebnych spraw miało natomiast zminimalizować obłożenie opłatami środków zaskarżenia. I tak, podstawową w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta