Litwa chce decydować o elektrowni atomowej
- Litwa będzie mieć więcej praw w zarządzaniu przyszłą elektrownią atomową niż Polska, Łotwa i Estonia, ponieważ elektrownia będzie budowana na jej terytorium - powiedział premier Litwy Gediminas Kirkilas w wywiadzie dla Litewskiego Radia. Dodał, że to tamtejszy parlament zdecyduje, jaką częścią elektrowni będzie nadzorować Litwa. W grudniu minionego roku Polska, Litwa, Łotwa i Estonia wstępnie uzgodniły, że udziały w przyszłej siłowni będą podzielone na cztery równe części. - Jest wiele niuansów tej sprawy, jak podział energii elektrycznej, ile reaktorów będziemy budować, jakiej będą mocy, na jakich zasadach będzie odbywać się nabycie reaktorów i projektowanie elektrowni - wylicza Kirkilas. Jego zdaniem odpowiedzi na te pytania poznamy po negocjacjach, jakie przeprowadzą firmy energetyczne czterech krajów. Kirkilas uważa także, że Litwa i Polska powinny zaprosić Estonię do budowy mostu energetycznego między krajami.
r.mic.