"Znam jeszcze pięć nazwisk biskupów"
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski twierdzi, że próbowałem blokować mu dostęp do materiałów na temat bp. Skworca ("Znam jeszcze pięć nazwisk biskupów", "Rzeczpospolita" 52, 2.03.2007 r.). Nie jest to prawda. Akta bp. Skworca były zawsze jawne i każdy historyk mógł z nich w dowolnym czasie korzystać. Myślę, że ktoś przekazał ks. Zaleskiemu fałszywą informację. Nie będąc już członkiem Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, w prywatnej rozmowie wyraziłem jedynie wątpliwość, którą mam nadal, czy w ramach projektu badawczego dotyczącego duchowieństwa archidiecezji krakowskiej, można dowolnie sięgać po dokumentację dotyczącą kilku księży z Katowic. Pozostaję z szacunkiem dla świadectwa ks. Zaleskiego, które odegrało ważną rolę w debacie o Kościele w Polsce.
Andrzej Grajewski