Miesięczne wakacje lub kilkumiesięczna karencja
Gdy pożyczamy pieniądze na dom lub mieszkanie, na ogół jesteśmy nastawieni do przyszłości bardzo optymistycznie. W ogóle nie bierzemy pod uwagę tego, że mogą się pojawić problemy ze spłatą kredytu. Często są one tylko przejściowe. Czasami łatwo je przewidzieć, kiedy na przykład zbiegają się w czasie duże wydatki. Takich sytuacji nie trzeba się bać nadmiernie, ale należy wiedzieć, jak się zachować. Z pewnością najgorsze, co można zrobić, to chować głowę w piasek.
Na ogół bank nie podejmie wobec nas radykalnych kroków i nie wypowie umowy kredytowej, jeśli z odpowiednim wyprzedzeniem poprosimy o zawieszenie na jakiś czas spłaty zobowiązania. Bank zgodzi się na to tym chętniej, im lepiej dotąd obsługiwaliśmy swoje zadłużenie.
Budując dom, możemy skorzystać z karencji i nie spłacać kapitału np. przez rok. Trzeba jednak pamiętać, że powoduje to podwyższenie kosztu kredytu, bo płacimy odsetki od kapitału, który przez ten czas nie maleje. Innym wyjściem są wakacje kredytowe, które pozwalają nie płacić całej raty, z tym że zazwyczaj jest to możliwe tylko przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta