Jak prezydent przeprasza
Wojewoda kujawsko-pomorski Zbigniew Hoffmann pozwał Hannę Gronkiewicz-Waltz do sądu. Domaga się przeprosin na łamach " Rz " i w telewizji oraz 15 tys. zł na cele dobroczynne. Za co? Wojewoda poczuł się obrażony wypowiedzią prezydent w programie "Co z tą Polską", gdzie powiedziała m.in.: "burmistrz z PiS Robert Stańko nie złożył oświadczenia majątkowego, (...) w związku z tym był dzisiaj u wojewody, który przyjął jego wyjaśnienia i uznał, że nie ma problemu". - W rzeczywistości pan Robert Stańko nie jest burmistrzem z PiS, nie jest członkiem PiS, złożył oświadczenie majątkowe w terminie. Nie był u mnie i nie rozmawialiśmy, więc nie mogłem przyjąć jego wyjaśnień - oświadczył wczoraj Hoffmann. W styczniu wezwał prezydent Warszawy do publicznych przeprosin. Przeprosiła go pisemnie, podobnie jak Roberta Stańkę. Ten ostatni je przyjął, wojewoda zaś uznał, że to tylko prywatna korespondencja, i oddał sprawę do sądu.
ikr