Ostatnia wojna konspiratora
Wprawił wszystkich w zakłopotanie stwierdzeniem, że strajk w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. był sprowokowany przez SB, a Bogdan Borusewicz, postać legenda, mógł być prowokatorem. -Pewne rzeczy na to wskazują - oznajmił kilka dni temu w Senacie podczas przesłuchania na członka Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
Bezpieka jak mafiaTen 72-letni wieczny opozycjonista o prostolinijnej twarzy i niedbałym wyglądzie - żywcem przeniesionym z etosowych dni styropianu - od lat myślał i mówił to samo. Po raz pierwszy jednak politycy potraktowali jego słowa poważnie.
Premier Jarosław Kaczyński nazwał jego wypowiedź niefortunnym wydarzeniem, szef MON Aleksander Szczygło dowodem daleko posuniętej ekstrawagancji, senator PO Jarosław Gowin mówił o szaleństwie lub nikczemności, a senator PiS Zbigniew Romaszewski w audycji w Radiu Zet przeprowadził studium opozycyjnej obsesji, sięgając do czasów carskiej Ochrany. A Gwiazda od lat powtarza: - Najważniejszą sprawą dla przyszłości i teraźniejszości Polski jest ujawnienie agentury. W 1989 r. grubą kreską skazaliśmy bezpiekę na stworzenie mafii.
Mimo otwartej wojny, jaką wypowiedział Bogdanowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta