Kryzys na rynku finansowym związany z amerykańskimi kredytami hipotecznymi najwyższego ryzyka tzw. subprime ożywił dyskusję, czy i w jaki sposób bank centralny powinien reagować na tego typu sytuacje. O ogromnym znaczeniu rynku nieruchomości dla polityki pieniężnej świadczy m.in. fakt, że doroczne prestiżowe spotkanie najwyższych przedstawicieli banków centralnych w Jackson Hole w stanie Wyoming (USA), które odbyło się na przełomie sierpnia i września, będzie tym razem poświęcone zależnościom między cenami nieruchomości a polityką pieniężną.
Przede wszystkim należy zauważyć, że zmiany cen nieruchomości mają bezpośredni wpływ na gospodarkę. Z jednej strony wzrost cen sprawia, że gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa spodziewają się dalszego wzrostu cen w przyszłości i zgłaszają zwiększony popyt na nowe nieruchomości teraz, aby zdążyć przed podwyżkami. To prowadzi do wzrostu produkcji budowlanej, a zatem i produktu krajowego oraz zagregowanego popytu. Z drugiej strony wzrost wartości istniejących domów powiększa wartość majątku gospodarstw domowych, które dzięki temu mogą wydawać więcej na dobra i usługi (tzw. wealth effect). W USA efekt ten jest szczególnie silny, gdyż spory odsetek gospodarstw domowych zaciąga kredyty hipoteczne, aby sfinansować bieżącą konsumpcję. Oba te efekty działają w kierunku zwiększenia presji inflacyjnej w gospodarce. Bank centralny musi zatem śledzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta