Ekologiczna resocjalizacja
Pierwszy tego typu zakład karny powstał właśnie w Norwegii. W więzieniu Bastoy nie ma krat ani drutów kolczastych. Są za to panele słoneczne, ogrzewanie na drewno (a nie na olej) oraz pełen recykling. Więzienne jedzenie też jest ekologiczne, a jego produkcją zajmują się sami więźniowie. Do ich zadań należy opieka nad 200 kurczakami, 40 owcami, 20 krowami i 8 końmi, a także uprawa pól. - To motywuje do zmiany zachowania - tłumaczy dyrektor więzienia Oeyvind Alnaes.
Oczywiście wszystkie produkty rolne są wytwarzane bez dodatków chemicznych.
Władze więzienia Bastoy przez 10 lat starały się przekształcić zakład w ekologiczny. Cel to zaszczepienie więźniom przed ich powrotem do społeczeństwa szacunku dla ludzi i przyrody.
k.b.