Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Relikt czy konieczność

27 października 1995 | Prawo | EJ

Relikt czy konieczność

Edward Jędrzejewski

O potrzebie lub zbędności kary śmierci napisano już chyba wszystko. Literatura przedmiotu liczy tysiące pozycji. Mimo to pragnę zabrać głos, sprowokowany m. in. publikacjami w "Rzeczpospolitej".

Przede wszystkim ważny jest wybór płaszczyzny rozważań. Nie wolno mieszać pojęć, wartości i języka z różnych dziedzin: teologii (jeszcze trzeba się zastanowić, jakiej teologii, czy -- lepiej -- jakiej religii) , etyki, socjologii itd. Pomieszanie płaszczyzn prowadzi do zamętu wywodów i niemożności porozumienia się. Sądzę, że pierwszorzędną dla nas jest płaszczyzna prawa. W tej zaś nie do pomyślenia jest równanie kary śmierci z "normalnym" zabójstwem, ergo -- ze zbrodnią. Takie zaś pomieszanie pojęć często w dyskusjach występuje, co prowadzi do chaosu i totalnej ambiwalencji ocen.

W tradycyjnym rozróżnieniu czym innym jest zabicie przestępcy przez władzę publiczną, jeśli wymaga tego dobro wspólne, a czym innym zabicie niewinnego człowieka, czy nawet przestępcy przez osobę prywatną (poza obroną konieczną) . Brak takiego rozróżnienia może być nawet nader sugestywny. Przykładem "Krótki film o zabijaniu", wdzięczny rezerwuar emocjonalnych argumentów przeciwników kary śmierci. Twórca filmu każe nam współczuć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 603

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament