Carski generał o powstaniu listopadowym
Carski generał o powstaniu listopadowym
O wojnie polsko-rosyjskiej
Niewiele zaprawdę wojen odznacza się tak niezwykłą różnorodnością działań, jak wojna w obecnej pracy opisana. Z jednej strony występuje tu do boju państwo rozległe, potężne, władające olbrzymim zapasem ludzi i środków materialnych, wyprowadzające więc na pole bojowe armię silną, ogromną, wybornie zorganizowaną, słynną świetnymi tradycjami bojowymi; z drugiej kraina stosunkowo słaba, o niewielkich środkach i szczupłej sile zbrojnej, uniesiona błędną i niemożliwą do osiągnięcia ideą polityczną, również za miecz chwycić się odważa i na ostateczne dla osiągnięcia zamierzonego celu zdobywa się wysiłki. Wobec tego zdawać by się mogło, że przy podobnych warunkach nie tylko wynik walki niewątpliwym się staje, ale i sam jej przebieg winien być dla nieskończenie silniejszego czymś w rodzaju zwycięskiego pochodu, a tymczasem wojna ośm ciągnie się miesięcy z chwiejnym często powodzeniem, a nawet w pewnej chwili zdaje się przechylać stanowczo na korzyść słabszego, zadającego nie tylko dotkliwe ciosy przeciwnikowi, ale nawet na zaczepne odważającego się kroki. Przyczynami tego, jak się czytelnik przekona, były z jednej storny: rozrzucenie armii ruskiej na rozległym terytorium państwa, niespodziewana dla niej wojna, złe urządzenie dostawy żywności, lekceważenie przeciwnika i pewne błędy strategiczne naczelnego wodza ruskiego; z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta