Bezradność administracji
Rozmiary podziemia aborcyjnego mogą być duże, tyle że informacje na ten temat nie docierają do organów ścigania
Bezradność administracji
Eliza Olczyk
Unia Pracy złożyła do laski marszałkowskiej projekt liberalizacji ustawy zakazującej przerywania ciąży. Autorzy projektu chcą znieść zakaz przerywania ciąży z tzw. względów społecznych dowodząc, że spowodował on "wiele zjawisk patologicznych" -- rozwinęło się podziemie aborcyjne, wzrosła liczba przyjęć do szpitala kobiet z poronieniem w toku, co wskazuje na próbę dokonania przerwania ciąży przez same kobiety, wzrosła też liczba porzuconych noworodków i dzieciobójstw.
Propozycja Unii Pracy jest już drugą w tej kadencji parlamentu próbą złagodzenia przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Pierwszą inicjatywę storpedował prezydent Lech Wałęsa odmawiając podpisania noweli, zaś Sejm nie zdołał odrzucić jego weta. Unia Pracy zamierza zapewne skorzystać z obietnic przedwyborczych prezydenta Kwaśniewskiego, który niejednokrotnie podkreślał, że podpisze ustawę łagodzącą zakaz przerywania ciąży.
W myśl projektu kobieta znajdująca się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej miałaby prawo do usunięcia ciąży najpóźniej do 12 tygodnia ciąży.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta