Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niewczesne słowa

09 stycznia 1996 | Świat | AN

Słowaccy Węgrzy domagają się autonomii terytorialnej. Słowaccy politycy odczytali to żadanie jako reakcję na niedawne uchwalenie tzw. ustawy językowej

Niewczesne słowa

Niezwykle ostro zareagowali przedstawiciele wszystkich słowackich sił politycznych na deklarację Arpada Duka-Zolomyego, wiceprzewodniczącego "Egyutteles" (jednej z trzech partii wchodzących w skład opozycyjnego Bloku Węgierskiego) , który we wtorkowym wywiadzie dla niezależnego dziennika "Narodna Obroda" (2. O 4. ) wystąpił z żądaniem autonomii terytorialnej dla 6 OO-tysięcznej węgierskiej mniejszości narodowej.

Zdaniem węgierskiego posła słowacki parlament powinien zostać przekształcony w dwuizbowy: w jednej z izb powinni zasiadać przedstawiciele mniejszości. Na południowych terytoriach Słowacji: od Bratysławy po Koszyce, zamieszkałych w 80 procentach przez Węgrów, ci ostatni mieliby również decydujący głos w kwestiach samorządowych, kulturowych i edukacyjnych.

Partnerstwo narodów

Taki model współżycia dwóch grup etnicznych: słowackiej i węgierskiej, określił Duka-Zolomy jako "partnerstwo narodów". Mniejszości narodowe byłyby traktowane na równi z "państwowotwórczą większością...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 641

Spis treści
Zamów abonament