Niewczesne słowa
Słowaccy Węgrzy domagają się autonomii terytorialnej. Słowaccy politycy odczytali to żadanie jako reakcję na niedawne uchwalenie tzw. ustawy językowej
Niewczesne słowa
Niezwykle ostro zareagowali przedstawiciele wszystkich słowackich sił politycznych na deklarację Arpada Duka-Zolomyego, wiceprzewodniczącego "Egyutteles" (jednej z trzech partii wchodzących w skład opozycyjnego Bloku Węgierskiego) , który we wtorkowym wywiadzie dla niezależnego dziennika "Narodna Obroda" (2. O 4. ) wystąpił z żądaniem autonomii terytorialnej dla 6 OO-tysięcznej węgierskiej mniejszości narodowej.
Zdaniem węgierskiego posła słowacki parlament powinien zostać przekształcony w dwuizbowy: w jednej z izb powinni zasiadać przedstawiciele mniejszości. Na południowych terytoriach Słowacji: od Bratysławy po Koszyce, zamieszkałych w 80 procentach przez Węgrów, ci ostatni mieliby również decydujący głos w kwestiach samorządowych, kulturowych i edukacyjnych.
Partnerstwo narodów
Taki model współżycia dwóch grup etnicznych: słowackiej i węgierskiej, określił Duka-Zolomy jako "partnerstwo narodów". Mniejszości narodowe byłyby traktowane na równi z "państwowotwórczą większością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta