Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niedźwiedzie przysługi

09 stycznia 1996 | Publicystyka, Opinie | JM

Rosyjskie służby specjalne stały się uczestnikiem wewnętrznej rozgrywki na polskiej scenie

Niedźwiedzie przysługi

Jerzy Marek Nowakowski

Ci, którzy obawiali się, iż tak zwana sprawa Oleksego przyschnie lub zostanie rozmyta i schowana pod sukno, a także ci, którzy na taki obrót spraw liczyli, brali pod uwagę w swoim rachunku wyłącznie wewnętrzną scenę polską. Tymczasem coraz wyraźniej na scenie tej pojawia się nowy czynnik, od lat kilku zapomniany bądź nie dostrzegany -- Rosjanie.

Kolejne enuncjacje wysokich funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych pozornie pełne są zapewnień, że polski premier, broń Boże, nie był ich agentem. Wręcz przeciwnie, przyjaźnił się tylko z ludźmi, którzy pełnili w KGB wysokie funkcje. A było przecież oczywiste, że przyjaciołom przekazuje się różne informacje, nie było to wszelako szpiegostwo.

Oskarżenia wysuwane przez byłego ministra spraw wewnętrznych są "brudną prowokacją" mającą zepsuć stosunki polsko-rosyjskie. Stronę rosyjską niezmiernie niepokoi taka sytuacja. I to właśnie w chwili (zacytuję dosłownie ambasadora Rosji w Warszawie) , "kiedy do władzy wrócili ludzie rozumiejący po rosyjsku".

Ton wielu wypowiedzi przypomina jako żywo sławetne listy Biura Politycznego KPZR do towarzyszy w Polsce z czasów poprzedzających stan wojenny,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 641

Spis treści
Zamów abonament