![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Odpluskwianie
Odpluskwianie
Problem podsłuchu jest Polakom znany głównie z książek i filmów sensacyjnych i szpiegowskich. Wymyślne mikrofony i zminiaturyzowane kamery kojarzone są najczęściej z wywiadem wojskowym i służbami specjalnymi, które można oglądać w akcji tylko na ekranie telewizora.
Zdobywanie informacji bez wiedzy podsłuchiwanej osoby nie dotyczy tylko krajów bardzo od nas odległych i postaci pokroju Jamesa Bonda. Instalacje podsłuchowe są coraz częściej zakładane także w Polsce, z czego wiele osób oczywiście nie zdaje sobie sprawy. Nie są to bynajmniej efekty działania służb uprawnionych do przeprowadzania takich operacji. Najczęściej podsłuchiwaniem zajmują się konkurencyjne wobec siebie duże firmy.
Ponieważ wiele osób odpowiedzialnych za ochronę obiektów często nie zdaje sobie sprawy z realności niebezpieczeństwa, założenie mikrofonów, kamer i nadajników jest zadaniem nieskomplikowanym. Jedna z polskich firm zajmująca się sprzedażą sprzętu elektronicznego ma w swojej ofercie tzw. mikrofon bezprzewodowy, który jest w gruncie rzeczy bardzo prostym urządzeniem podsłuchowym. Dźwięk z takiej "pluskwy" można odbierać nawet na zwykłym radioodbiorniku, abateria może starczyć nawet na 3 tygodnie ciągłej pracy. Taką "pluskwę" można kupić za kilkanaście złotych na bazarze. Naturalnie, takie domowej roboty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
