Tyson śpi spokojnie
Boks zawodowy
Tyson śpi spokojnie
Jest coraz więcej informacji świadczących o tym, że kobieta która oskarżyła Mike'aTysona o seksualne molestowanie, to naciągaczka.
Świadkowie zeznają, że bokser był w nocnym klubie, ale prawie przez cały czas w pomieszczeniu dla VIP-ów. Kobieta (wciąż nie podaje się jej nazwiska) została wraz z kilkoma innymi osobami wpuszczona do tego pomieszczenia pod koniec nocy. Przebywała blisko Tysona przez trzy do pięciu minut. Nie wiadomo, czy rozmawiali.
Na razie brak sygnałów, by oskarżenie poważnie potraktowała policja. Nikt nie mówi o cofnięciu zawieszenia kary Tysona i powrocie boksera za kratki (odsiedział on tylko połowę wyroku za zgwałcenie Desiree Washington) . Wprost przeciwnie, wszystko wskazuje, że tym razem Mike Tyson nie zawinił. Ciekawe, czy ten incydent czegoś go nauczy, czy zrozumie wreszcie, że jego reputacja w połączeniu z bogactwem to wybuchowa mieszanka. Jeśli Tyson nie będzie rozsądny, może jeszcze nieraz mieć kłopoty przez kobiety.
M. Ż.