Ciszej nad tą zmianą
Politycy nie palą się do pracy nad nowym prawem prasowym. Przedstawiciele mediów uważają, że zmiany są niezbędne. Wolą jednak żyć z niedoskonałym prawem, niż z takim, które wymyśli obecny parlament.
Ciszej nad tą zmianą
Michał Janowski, Paweł Reszka
Początek obrad. Mówi poseł Halber (SLD) : -- Cieszę się, że w ogóle ktoś przyszedł.
Koniec obrad. Głos zabiera poseł Halber: -- Jestem mile zaskoczony fantastyczną frekwencją.
Powoli sześciu posłów, członków sejmowej podkomisji zajmującej się prawem prasowym, zaczyna się rozchodzić.
Prace nad nowym prawem prasowym trwają już od 2 lat. Trzeba przyznać, że Sejm zajmował się tym zagadnieniem w dziwny sposób. Najpierw, 11 maja 1994 r. Komisja Kultury i Środków Przekazu powołała podkomisję ds. prawa prasowego, dla ułatwienia nazwijmy ją podkomisją nr 1. Przewodniczył jej Adam Halber. Postać barwna, poseł SLD, w poprzedniej kadencji Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, dziennikarz radiowy, kiedyś disc jockey. Głównym zadaniem podkomisji było wymyślenie nowego prawa prasowego oraz współpraca z ekspertami Ministerstwa Kultury i Sztuki, którzy pod kierunkiem prof. Bogdana Michalskiego przygotowywali własny projekt.
Tymczasem, na początku 1995 roku, Unia Wolności wniosła do Sejmu swój pomysł:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta