Kolos, który ma się obudzić
Czy "Solidarność" może zorganizować sprawną kampanię wyborczą
Kolos, który ma się obudzić
Około półtora miliona członków. Siedemnaście tysięcy komisji zakładowych skupionych w 38 regionach. Kilka milionów złotych spływających corocznie do centrali, znacznie większe środki pozostające w strukturach terenowych. Taka jest siła "Solidarności". Czy to wystarczy na zorganizowanie zwycięskiej kampanii wyborczej dla siebie i partii sojuszniczych? Politycy, którzy weszli do Akcji Wyborczej "Solidarności" są ufni w siłę w związku. Ci, którzy zdecydowali się iść osobno są sceptyczni.
Podstawową strukturą związku są komisje zakładowe. Działa ich w kraju 17 tysięcy. Skupione są w 38 regionach, z których największym jest Śląsko-Dąbrowski. Działa tu blisko 1200 komisji zakładowych skupiających ponad 200 tysięcy członków. Jednak najwięcej regionów "S", bo aż 26, to te liczące do 40 tys. członków.
Niektóre regiony, zwłaszcza te obejmujące swym zasięgiem kilka województw, jak na przykład Mazowsze, mają swoje oddziały w większych czy wojewódzkich miastach. Pracuje w nich na ogół kilku działaczy, prawnik itp. Dodatkowym pionem strukturalnym jest 16 sekretariatów branżowych. Są to struktury silne, bo łączą je wspólne dla danej branży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta