Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cóżeś, Szekspirze, uczynił Weronie

11 lutego 2011 | Turystyka | Filip Frydrykiewicz
Zdjęcie ukochanej na balkonie domu Julii  – bezcenna pamiątka
autor zdjęcia: Filip Frydrykiewicz
źródło: Fotorzepa
Zdjęcie ukochanej na balkonie domu Julii – bezcenna pamiątka
Wieczorami kawiarnie na placu Zielnym, dawnym rzymskim forum, zapełniają się werończykami i turystami
autor zdjęcia: Filip Frydrykiewicz
źródło: Fotorzepa
Wieczorami kawiarnie na placu Zielnym, dawnym rzymskim forum, zapełniają się werończykami i turystami
źródło: Rzeczpospolita
Ściany bramy prowadzącej do Casa di Giulietta pokryte są szczelnie wyznaniami zakochanych
autor zdjęcia: Filip Frydrykiewicz
źródło: Fotorzepa
Ściany bramy prowadzącej do Casa di Giulietta pokryte są szczelnie wyznaniami zakochanych

Stanąć na balkonie Julii, dotknąć jej piersi, podpisać się na ścianie – to program obowiązkowy odwiedzających Weronę zakochanych

Biedna Werona – pisał historyk Stanisław Grzybowski*. Jest piękna, ale mało kto zwraca na to uwagę. Większość turystów przyjeżdża do miasta nie dla jego urody, historii i zabytków, lecz dla legendy Julii i Romea – pary literackich kochanków, którzy za sprawą talentu Williama Szekspira stali się symbolem wielkiej, choć nieszczęśliwie zakończonej, miłości.

Tak więc w Weronie wszystkie drogi – a raczej drogi wszystkich – prowadzą do Casa di Giulietta przy via Cappello 23, w centrum miasta. Trzeba wejść w bramę i przejść na wewnętrzny dziedziniec. Jeden z jego boków tworzy wysoki na dwa piętra dom z gotyckimi oknami i pojedynczym sterczącym balkonem. Tym balkonem!

Zaraz, zaraz, jakim balkonem? Przecież Szekspir nic w sztuce o balkonie nie wspomina. W słynnej nocnej rozmowie kochanków Romeo stoi w ogrodzie, a Julia... w oknie swego pokoju.

„Romeo:

Lecz cicho! Cóż to za jasność w tym oknie?

To świt się budzi, a Julia jest słońcem!

Wstań, piękne słońce, zniszcz księżyc zawistny**”.

Balkon to więc wytwór pomysłowości pokoleń reżyserów przygotowujących inscenizacje sztuki. Widać okno było mało teatralne. Co zabawne, nawet władze miasta uznały, że bez balkonu dom Julii będzie niepełny i w 1935 r. go dobudowały. Sam budynek należał prawdopodobnie do rodziny Cappellettich, kojarzonej z szekspirowskimi Capulettimi, z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8850

Spis treści
Zamów abonament