Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polityczny teatr zamiast dyplomacji

30 września 2011 | Publicystyka, Opinie | Stanisław Żerko
źródło: Archiwum
Czytaj więcej:

Próby ręcznego sterowania przez władze ośrodkami analitycznymi zajmującymi się stosunkami międzynarodowymi i polityką zagraniczną są bardzo niebezpieczne – zauważa historyk z Instytutu Zachodniego

Jakiś czas temu pisałem na tych łamach z uznaniem o pragmatyzmie w polityce zagranicznej obecnego rządu, zwłaszcza na kierunku wschodnim („Pragmatyzm na Wschodzie", „Rz" z 7.01. 2011 r.). Z uznaniem witałem m.in. odwagę pozwalającą na odejście od zdezaktualizowanych moim zdaniem doktryn Jerzego Giedroycia. Dziś, gdy dzięki nieocenionej WikiLeaks znamy treść niektórych amerykańskich depesz z Warszawy, pogląd swój nieco bym zmodyfikował. A już z pewnością nie miałem na myśli tej odmiany „pragmatyzmu", która od kilku miesięcy nakazuje rządowi Donalda Tuska instrumentalizować politykę zagraniczną do celów czysto wewnętrznych. Szczególnie zaś na potrzeby wyborów.

Priorytet – wybory

Rozdęta do monstrualnych rozmiarów propagandowa kampania wokół polskiej prezydencji (prowadzona m.in. z udziałem usłużnych think tanków) wzbudzałaby może wzruszenie ramion, gdyby nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd poprzez lansowanie fantomu rzekomo niezwykle istotnej roli naszego kraju w Unii Europejskiej i unijnych mechanizmach decyzyjnych. Było to zwykłe nadmuchiwanie balonu, jako że po wejściu w życie traktatu lizbońskiego rola kraju sprawującego prezydencję została znacznie zredukowana i obecnie sprowadza się ona w zasadzie do czynności organizacyjno-technicznych.

Serwilizm wobec ekip rządzących jest zasadniczo sprzeczny z samą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9044

Wydanie: 9044

Spis treści
Zamów abonament