Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niech żyje nam pragmatyk Putin!

01 października 2011 | Plus Minus | Wiktor Jerofiejew

Rosja przyjęła wiadomość o powrocie Władimira Putina na Kreml z całkowitym spokojem. Sceptycy mogliby nawet rzec – z obojętnością.

Chociaż wybory dopiero w marcu, właściwie już się odbyły. Z radosnym uśmiechem prezydent Dmitrij Miedwiediew zwrócił koronę premierowi Putinowi, który z kolei obiecał Miedwiediewowi premierostwo. Oczywiście są w Rosji i na świecie ludzie niezadowoleni z faktu, że wybory będą czczą formalnością. Ale nawet gdyby doszło do swobodnego starcia kandydatów (w tym Miedwiediewa), Putin i tak by wygrał. Większość Rosjan lubi Putina. Odpowiada ich pojęciu silnego prezydenta – zdrowy człowiek z atletycznym torsem, coś w rodzaju sekssymbolu, nieprzebierający w słowach obrońca interesu narodowego.

Co by się stało, gdyby opozycja, a nawet osoby spoza systemu politycznego mogły uczestniczyć w debacie i krytykować Putina w telewizji? Czy wtedy by przegrał? Nie. Ale częściowej erozji uległyby fundamenty władzy Kremla. Trzeba by więc je naprawić, tak jak uczynił Putin, kiedy nastał na Kremlu po chaosie demokratyzacji lat 90.

Kończy się więc dwuwładza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9045

Wydanie: 9045

Spis treści
Zamów abonament