Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Obietnice wyborcze partii mogą pogłębić deficyt

01 października 2011 | Ekonomia | Zbigniew Lentowicz Andrzej Krakowiak

Jeśli największe partie polityczne spełniłyby swoje wyborcze obietnice, zadłużenie Polski mocno by wzrosło – wynika z analizy fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Według FOR najbardziej hojne w obiecywaniu wydatków są PSL i SLD, najmniej – Ruch Palikota.

PO obiecuje m.in. znaczne podwyżki w sferze budżetowej, które mogłyby w ciągu czteroletniej kadencji kosztować nawet 28 mld zł.  PSL proponuje m.in. emerytury obywatelskie, które pochłonęłyby nawet 200 mld zł w ciągu tylko jednej kadencji.

PJN proponuje wprawdzie listę potencjalnych oszczędności na nawet 80 mld zł, ale propozycje dotyczące polityki prorodzinnej i wysokiej kwoty wolnej od  PIT mogłyby kosztować dwa razy więcej. PiS zapowiada m.in. wzrost wydatków na służbę zdrowia (koszt ponad 50 mld zł) i dodatki dla najbiedniejszych emerytów i rencistów (10 – 20 mld zł). Obietnice SLD (m.in. wzrost nakładów na infrastrukturę transportową) to przez cztery lata łącznie nawet ok. 200 mld zł.

Jedynie propozycje Ruchu Palikota, zwłaszcza ujednolicenia stawek podatkowych, przyniosłyby dodatkowe dochody budżetowi.

 

Wydanie: 9045

Wydanie: 9045

Spis treści
Zamów abonament