Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przestańmy być Wietnamem Europy

12 marca 2013 | Ekonomia | Marek Tarnowski

Promujmy polskie przedsiębiorstwa, które na światowym wolnym rynku odnoszą sukcesy i kreują polskie marki
– apeluje prezes Grupy Mokate.

Ratunku! Kobieta mnie bije!" – krzyczał ze zdziwieniem bohater „Seksmisji". Sympatyczny, acz kontrowersyjny Max,  mistrz pierwszego kroku bokserskiego, nie może pogodzić się z sytuacją, w którą wepchnęła go historia. Okrutny los. Kobieta była sprawniejsza i silniejsza od niego i zrozumiał to już po pierwszym starciu. Niemożliwe stało się możliwe. Okazał się fizycznie słabszy. Mało tego, widzi, że ma do czynienia z całym potężnym aparatem państwa rządzonym przez kobiety. Tak, tak same baby. Duże i małe, grube i chude, ładne i brzydkie, brutalne i wrażliwe, czyste i brudne, mądre i głupie – cały przekrój. Skolko ugodno.  Baby na górze, baby na dole. Baby w rządzie i baby w sądzie. Wszędzie.

Dominuje eksport niskoprzetworzonych lub w ogóle nieprzetworzonych produktów „no name"

To wszystko wywołuje oczywiście przygnębiające wrażenie dla tradycyjnie nastawionego mężczyzny. Ale Max jednak się nie poddaje. Nie popada w depresję jak jego smutny kolega intelektualista. Bardzo szybko otrząsa się z doznanego szoku. Po pierwszym starciu już wie, że otwarty protest nic nie da. Nie organizuje więc strajku generalnego jak tenże smutny kolega intelektualista. Poza drobnymi, emocjonalnymi sytuacjami, nie decyduje się na otwartą demonstrację osobistych poglądów. Nie macha flagami. Analizuje za to wnikliwie swoje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9484

Wydanie: 9484

Spis treści
Zamów abonament