Przyjemnie się u nas leży

autor zdjęcia: Dariusz Gorajski

źródło: Rzeczpospolita

Cmentarz Centralny w Szczecinie powstał w latach 1899–1901 i zajmuje obecnie 168 ha

autor zdjęcia: Dariusz Gorajski

źródło: Rzeczpospolita

Cmentarze w mniejszych i większych polskich miejscowościach są jednym z fundamentów tożsamości miasta, świadectwem jego tradycji i kultury

Największy w kraju cmentarz w Szczecinie to miejsce wiecznego spoczynku ok. 300 tys. osób.

Na jednym z najpiękniejszych nagrobków, odnowionym dzięki datkom z publicznej zbiórki, na cmentarzu zabłockim w Tarnowie wmurowane jest porcelanowe zdjęcie młodej dziewczyny z warkoczem. O jej życiu i śmierci – zmarła w wieku 18 lat w 1908 r. – nic już dziś prawie nie wiadomo. Prawdopodobnie, jak przypuszczają miejscowi historycy, Helena Kulpińska była jedną z pierwszych modystek w Tarnowie. Jednak dzięki artystycznym walorom nagrobka – a pewnie i warkoczowi oraz tajemnicy, która otacza tę śmierć u progu życia – przechodnie i zwiedzający często zatrzymują się przy jej grobie.

Częściej nawet niż w miejscach, gdzie spoczywają obywatele zasłużeni dla miasta i okolicy lub z innych powodów godni uwagi. Tacy jak np. Florian Amand Janowski, pierwszy biskup tarnowski, którego monumentalny pomnik nagrobny wyróżnia się nadnaturalnej wielkości rzeźbami leżącego Chrystusa oraz św. Józefa i Nikodema. Albo Karol Kaczkowski, wybitny adwokat, wieloletni radny miasta, powstaniec z 1863 r. i pionier rozwoju gospodarczego Tarnowa czy Józef Cyryl Starkel, długoletni lekarz powiatowy, społecznik i uczony, założyciel Galicyjskiego Towarzystwa Naukowego. Ze skromną modystką może konkurować jedynie Anna Maria Radziwiłłowa, zmarła w 1795 r. żona słynnego Karola Radziwiłła „Panie Kochanku", wielka patriotka i muza romantycznych powieści Jaquesa de Saint Pierre, której nagrobek jest...