Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Socjalizm z zakręconym kurkiem

08 lutego 2014 | Plus Minus | Piotr Włoczyk
Nowy prezydent kraju Nicolas Maduro deklaruje wierność ideom Chaveza słowem, czynem i obrazem
źródło: AFP
Nowy prezydent kraju Nicolas Maduro deklaruje wierność ideom Chaveza słowem, czynem i obrazem
Kolejki przed zamykanymi przez władze sklepami, „ceny urzędowe” i lotne inspekcje robotniczo-chłopskie – Wenezuela nie znała wielu uroków realnego socjalizmu
źródło: AFP
Kolejki przed zamykanymi przez władze sklepami, „ceny urzędowe” i lotne inspekcje robotniczo-chłopskie – Wenezuela nie znała wielu uroków realnego socjalizmu

Rewolucja zapoczątkowana przez Hugo Cháveza ma coraz większe widoki, by skończyć się spektakularną katastrofą. Po raz kolejny okazało się, że skrzyżowanie socjalizmu z populizmem potrafi zrujnować nawet wyjątkowo zasobny kraj.

Patricii Pérez, 40-letniej właścicielce przychodni lekarskiej z Caracas, nigdy by do głowy nie przyszło, żeby rachunki za benzynę wrzucać w koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Zatankowanie do pełna średniej wielkości auta to w Wenezueli wydatek poniżej 50 groszy. Więcej niż za paliwo płaci się tu pracownikowi stacji benzynowej za umycie szyby.

Wenezuelczycy darmową (kosztującą mniej niż jeden grosz za litr) benzynę uważają za coś w rodzaju prawa naturalnego, przysługującego obywatelom państwa z największymi na świecie rezerwami ropy naftowej. Ale czasy sielanki na stacjach benzynowych już niedługo mogą przejść do historii.

– Wciąż nie chce mi się wierzyć, że prezydent zrealizuje ten plan. Władza musi sobie przecież zdawać sprawę z tego, jak źle zostanie to przyjęte przez społeczeństwo – mówi  Patricia Pérez, nawiązując do ostatniej zapowiedzi Nicolasa Maduro – następcy Hugo Cháveza. Wenezuelski prezydent wprost stwierdził, że najwyższy już czas podwyższyć ceny paliw. Nie wiadomo jeszcze, kiedy miałoby to nastąpić ani o ile wzrosną ceny. Z pewnością jednak będzie to zmiana rewolucyjna.

– Rząd boryka się z ogromnym deficytem, więc musi zerwać ten kontrakt społeczny – tłumaczyprof. Roberto Rigobon, wenezuelski ekonomista wykładający na Massachusetts Institute of Technology (MIT). – Kontrakt ze społeczeństwem, który zawarł Chávez, przewidywał, że nigdy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9759

Wydanie: 9759

Spis treści
Zamów abonament