Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pieniądze musiały się znaleźć

08 lutego 2014 | Sport | Piotr Jendroszczyk
Uczestników  i gości igrzysk  pilnować będzie  50 tysięcy policjantów
źródło: AFP
Uczestników i gości igrzysk pilnować będzie 50 tysięcy policjantów

Gdy Władimir Putin wskazał na Soczi jako gospodarza igrzysk, nie sądził, że o ich sukcesie może decydować kijowski Majdan.

– Przyjemnie popatrzeć, jak zmieniło się to miejsce od czasu, gdy je wybrałem – powiedział niedawno prezydent Rosji w pokazanym w telewizji filmie dokumentalnym. Opowiedział, że w 2001 lub w 2002 roku był w tej okolicy, podróżując jeepem, i zachwycił się urodą Krasnej Polany. Przekonał bez trudu do swego pomysłu Rosyjski Komitet Olimpijski i dalej już poszło.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) 4 czerwca 2007 roku w Gwatemali przyznał Soczi prawo organizacji igrzysk. W porywającym przemówieniu Putin przekonywał, że nie ma lepszego zakątka na świecie. – Równocześnie jest  tam wiosna na plaży i zima w górach. Śnieg gwarantowany – mówił prezydent. Salzburg odpadł w pierwszym głosowaniu. W kolejnym Soczi uzyskało 51 głosów, podczas gdy koreański Pyeongchang 47.

Kości zostały rzucone. Kreml przystąpił do pracy energicznie. W grudniu tego samego roku uchwalono Ustawę nr. 310 o igrzyskach olimpijskich. Liberalizowała przepisy budowlane, ułatwiając wywłaszczenia w regionie Soczi.

Był to już czas, gdy rosyjska gospodarka odczuwała boleśnie skutki światowego kryzysu gospodarczego, ale na Kremlu się tym nie przejmowano. Pieniądze na igrzyska musiały się znaleźć. Tak jak znajdą się na organizację piłkarskich mistrzostw świata w 2018 roku i na zimową uniwersjadę rok później w Krasnojarsku.

Zajka,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9759

Wydanie: 9759

Spis treści
Zamów abonament